wtorek, 11 lutego 2014




Ja cię pierdolę. To są jedyne słowa, jakie mi przychodzą do głowy.
Cała Polska patrzy. Cała Polska słucha. Cała Polska zapiera dech.
 
trynkiewicz wychodzi z barłogu, no to nic dziwnego, że życie kulturalne (bo przecież mariusz maluje obrazy), społeczne i każde inne wrze.

wojewódzki i inne radiowe małpy mają zabawę, drapią się po głowach i pod pachami, głupio rechoczą i uprawiają szeroko pojętą satyrę.
 
No kurwa, brawo, jest powód, jest zabawa.

[w sam raz, żeby nie myśleć o tym, jaki wałek puścić następny. Na pewno Adele, albo U2, „oridinarnie”.]  

Nie będę się rozwodzić nad zachowaniem podstarzałych pedalskich i sadystycznych pedofilów, bo ich popierdolenie jest tak oczywiste, że nie będę siebie obrażać gadaniem oczywistości.

Ale będę się rozwodzić nad tym, że znowu jestem świadkiem cyrku, bo nawet mniej zależne media są opętane tą sprawą i mydlą mi oczy, że w Polsce nagle, panieńskim rumieńcem nie dzięcielina pała, a moralność pała, tak dawno nieużywana.
Bo trzeba było go nie obejmować amnestią.
Bo można było go objąć, ale w międzyczasie zabić.
Bo można było zabić od razu.
Bo może będzie kryminalnym celebrytą.
Bo podobno na WOŚP-ie jego obrazki sprzedawali.
Bo ma pornografię w celi, a nie, sorry, to tylko obnażone ramiona.

I kogo to obchodzi, że się nas zwodzi, Polska jest krajem takiego dobrobytu, i materialnego i intelektualnego, że stać nas na takie bezowocne dyskusje.
Szkoda, że nikt nie wspomina o ministrze Rostowskim i grupie Bilderberga.
Albo o pieniążkach z Unii, które przyjdzie nam oddać.

Gdzie tam. Carpe, kurwa, diem i cześć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz