czwartek, 12 września 2013

فيس بوك | via Facebook

Usta w ciup, przymknięte powieki, kolor włosów jakikolwiek bądź, bo tekst zawsze ten sam

"o jejku, dziewczyny tak mają".

Ten argument jest inwalidą.
Tak mnie co jakiś czas nachodzi taka refleksja o byciu kobietą. Nie, żebym chciała być facetem - nie mogłabym malować paznokci i nosić sukienek.

Kobiety w jakiś niewytłumaczalny sposób przypisują sobie nieomylność. One zawsze mają racje, a nie mówiłam? Karzą za nieodpowiednie zachowanie milczeniem.
"Co się stało?"
"Nic"

(żeby było jasne: ja też tak robię).

Kiedy mają okres, no to klękajcie narody. Mają prawo kopać, bić i szczerzyć zęby, bo się męczą. No ja rozumiem, też nie lubię, ale w czasach ketonalu i tamponów naprawdę nie trzeba się boczyć na cały świat. W szczególności na pacholę, które sobie same wybrałyśmy.

Jesteśmy bardzo zdecydowane, jeżeli chodzi o nasz wygląd, akcesoria i kolor włosów, ale jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, to jakoś czasem nam słabo idzie.

Do jednego zdania potrafimy dopowiedzieć milion zakończeń. I wierzcie mi, żadne nie jest prawdą, mężczyźnie nie przejdzie po prostu fizycznie przez głowę więcej niż jedna opcja w takich sytuacjach.

Wymagamy obecności i oddania. Hojny też mógłby być, czasem walnąć jakimś prezentem, żebyśmy się poczuły dowartościowane.

To nie jest nic złego. Chyba.
Ale jak jesteś taka, albo tak się zachowujesz, to boże coś Polskę, broń, żeby używać argumentu-inwalidy.

To TY masz TAK w tym MOMENCIE.
Żadne DZIEWCZYNY.
Żadne MY.

Ja tam siebie nie widzę, a jak zachowuję się jak powyżej, to mam odwagę się przyznać, że IDIOCI tak robią.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz